Autor: Radosław Lewandowski;
Tytuł: Wikingowie. Topory i sejmitary;
Wydawnictwo: Muza;
Ilość stron: 480;
Gatunek: fantastyka, fantasy, science fiction;
Autor: Radosław Lewandowski;
Tytuł: Wikingowie. Topory i sejmitary;
Wydawnictwo: Muza;
Ilość stron: 480;
Gatunek: fantastyka, fantasy, science fiction;
Autor: Noisy Dreamer;
Tytuł: Gentleman;
Wattpad;
Gatunek: romans, młodzieżowe;
"Gentleman" to powieść napisana przez młodą pisarkę publikującą swoje dzieła na platformie Wattpad pod pseudonimem Noisy Dreamer.
Opowiadanie jest o młodej dziewczynie Mary - Ann (nazywana przez przyjaciółkę Minnie), która z wykształcenia jest dziennikarką i pracuje w wielkiej, dobrze prosperującej korporacji. Oczywiście, jak możemy już na wstępie się domyślać, jej szefem jest młody, bardzo przystojny oraz chłodny z charakteru służbista, o nieskazitelnej budowie ciała, mający wszystko co najlepsze. Dziewczyna musi spełniać każde jego, nawet niedorzeczne polecenia. Czuje się niedoceniona. To wszystko wpływa na ich wspólne relacje. Mary - Ann bardzo nie cierpi swojego szefa, wręcz darzy go przeogromną nienawiścią.
Szef bohaterki, Bennett (nazywany przez przyjaciół po prostu Benem) to dobrze wychowany bogaty, młody człowiek, który ma wiele tajemnic, a w przeszłości dużo przeszedł. Wszystkie doświadczenia wpłynęły na to jaki jest w pracy oraz w obecnym życiu. Mimo, że tego nie okazuje, bardzo ceni swoją asystentkę. Jest też najlepszym przyjacielem narzeczonego najlepszej przyjaciółki Mary - Ann - Franka.
Para nie mając pojęcia, że tych dwoje się zna postanawia ich ze sobą zeswatać. Po długich namowach przyjaciółki Mary - Ann wybiera się w podróż do Francji z Bonnie, Frankiem i jego tajemniczym przyjacielem, którym okazuje się być właśnie jej znienawidzony szef. Minnie postanawia cały weekend we Francji spędzić we własnym pokoju, ponieważ nie ma ochoty na towarzystwo swojego znienawidzonego przełożonego. Jednak wieczorem, gdy narzeczeni wyszli na imprezę, Ben postanowił, że nie zostawi Mary - Ann samej i dotrzymuje jej towarzystwa. Późną nocą nawet piją razem wino. Mimo "przyjaznej" atmosfery, dalej wymieniają się kąśliwymi, sarkastycznymi uwagami.
Po wyjeździe Minnie staje się bardziej asertywna w stosunku do swojego szefa, a on w tym momencie zaczyna coś do niej czuć. Postanawia się do niej zbliżyć dzięki wspólnym służbowym wyjazdom. Mary - Ann także jest o Bena zazdrosna, ale nie pokazuje tego.
Po wielu dwuznacznych sytuacjach oraz scenach zazdrości, Ben mówi Minnie co do niej czuje i że chce z nią być na poważnie. Bohaterka zgadza się i jest zadowolona, że mężczyzna się przed nią otworzył.
W dniu rocznicy śmierci swoich rodziców Bennett zwierzył się jej ze wszystkiego, a ta zapewniła go, że zawsze będzie przy nim i nigdzie nie odejdzie. Podziękowała mu także za zaufanie. Mężczyzna zapewnił ją, że również jej nie opuści.
Historia mogłaby się wydawać klasycznym nudnym romansidłem, jednak wcale tak nie jest. Młoda autorka ma świeży pogląd oraz ciekawy styl pisania. Opowiadanie czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. Jest dedykowane dla młodych czytelników, ale moim zdaniem nie tylko młodzież, ale i dorosłe kobiety odnajdą w nim coś dla siebie. Opowiadanie nie zawiera scen pruderyjnych, a mimo to między głównymi bohaterami wyczuwa się rosnące napięcie i kwitnące uczucie.
Wróżę tej autorce cudowną, wielką autorską przyszłość i trzymam za nią kciuki. Jej opowiadania bardzo polecam. Już w krótce ukaże się również recenzja jej kolejnej powieści pt. "Fake", która zostanie wydana!!
Powodzenia Noisy Dreamer, a Was serdeczie zapraszam do przeczytania jej powieści.
"Angelfall. Penryn i kres dni" to trzeci tom bestsellerowej trylogii o końcu świata. Gdy Penryn razem z Raffem uciekają z gniazda aniołów są zmuszeni do ciągłego ukrywania się. Tym razem ich priorytetem jest znalezienie lekarza, który jest w stanie odwrócić wszystkie nieporządane zmiany i wynaturzenia, będące efektem operacjii przeprowadzonych przez anioły na archaniele oraz siostrze Penryn, Paige. W trakcie szukania wyjścia z zaistniałej sytuacji bohaterka odkrywa sekrety z przeszłości Raffego. Bardzo ją zaskakują, a jednocześnie wywołują mroczne siły z Otchłani, które zagrażają wszystkim bohaterom powieści.
W tej części anioły, które miały chronić ludzi, sprowadzają na ziemię postapokaliptycznie bestie. Koniec świata jest już bardzo blisko. Ludzie i anioły szykują się do ostatecznej wojny, która ma zadecydować o losach ludzkości, a mieszkańców ziemi nawiedzają postapokaliptyczne zwiastuny Sądu Ostatecznego. Ocalali kryją się w przeróżnych miejscach. Anioły wiedząc, że Panryn włada mieczem archanioła, chcą, aby została wydana przez "swoich" w zamian za nietykalność.
Raffe dalej chce odzyskać skrzydła i swoją pozycję wśród pozostałych archaniołów. Czas mu się kończy i nie wie, czy da radę przyszyć skrzydła. Ponadto musi stanąć na czele armii, by zrealizować swój plan.
W czasie wojny zostają zawarte bardzo nietypowe sojusze, których żaden czytelnik poprzednich dwóch części by się nie spodziewał. Plany i strategie obu stron co chwilę są zmieniane. Wojna jest bardzo dynamiczna. Penryn i Raffe muszą podjąć decyzję, po której stronie walczą. Żadne z nich mimo wzystko nie chce zdradzić swojego gatunku oraz nie cofną sie przed niczym. Ostateczne stracie i ocalenie pozostałych wymaga od nich nie małego poświęcenia. Czy staną do walki przeciwko sobie? Czy któryś z głównych bohateów zdradzi swój gatunek i będzie walczył ramię w ramię z wrogiem? Kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia?
Tom 3 "Angelfall" to zakończenie niezwykłej trylogii oraz losów bohaterów, a także pożegnanie z cudownym, fantastycznym światem zobrazowanym przez Susan Ee, w którym spotkalismy na przełomie trzech tomów ciemność, walecznych ludzi, bezlitosnych aniołów, upiorne bestie. Od początku czytania tej części czytelnik może wyczuć ciężką i bardzo gęstą atmosferę, która jest związana z ostatecznym starciem. Zarówno czytelnicy, jak i bohaterowie nie ają ani chwili wytchnienia. Każdy z nich ma tutaj swój własny wyścig z czasem. Akcja tutaj również jest bardzo dynamiczna.
Znajdziemy tutaj dużo krwawych, brutalnych scen, które moglismy spotkać w poprzednich częściach, ale także watek miłosny, jaki na przełomie trzech części utworzył się między Penryn i Raffem. W powieści spotkamy róznego rodzaju brutalne monstra siejące spustoszenie, bardzo dokładne opisy obrzydliwych ran, czy przemocy. Ludzie tracą nadzieję na odzyskanie wolności. Bardzo realistyczne opisy wydarzeń mogą być dobrym "szkieletem" horroru.
Mimo iż myślałam, że koniec będzie oczywisty, czuję niedosyt. Ciągle pojawiają sie nowe pytania, które zostają bez odpowiedzi. Każdy z czytelników może mieć własne domysły i własne wersje wydarzeń.
Rozczarwana jestem także rozwiązanem wątku miłosnego miedzy Penryn, a raffem. dziewczyna przestała być zadziorna i pokazywac pazurki, a nasz anioł nagle przestał być niedostępny. Nie było już wyczekiwanej niepewności, co wydarzy się między tymi dwoma. Moim zdanie właśnie to ciągłe wzdycanie i niepewność tych dwojga bardziej pasowała do postapokaliptycznej powieści, niż typowa wersja romansu i ciągłe wzdychanie do siebie, nawet na polu bitwy.
„Angelfall. Penryn i kres dni” nie jest do końca zbyt dobrym tomem jak na zakończenie trylogii. O wiele lepiej spisałby się jako kolejna część tej historii. Cała trylogia natomiast jest bardzo dobra. nie ukrywam, że jest jedą z lepszych jakie czytałam, chociaż czuję nieosyt i moim zdaniem mogła się skończyć inaczej.
"Angelfall. Penryn i świat po" to kontynuacja thrillera "Angelfall" opowiadającego o końcu świata. W tej części wszyscy ludzie, którzy ocaleli podczas anislskiej apokalipsy, zaczynają organizować ruch oporu na pozostałościach cywilizacji. Świadczą o tym, jeszcze bardziej opustoszałe ulice, które przemierza główna bohaterka w poszukiwaniu swojej siostry. W trakcie swojej własnej misji trafia do samego centrum kryjówki aniołów. Pobyt tam pomaga jej zrozumieć plany i działanie aniołów. Ponadto odkrywa wszystkie przerażające plany i czyny, do jakich zdolne są "boskie istoty", które według opowiadań miały nas chronić. Dziewczynie udaje się odzyskać siostrę i uciec z nią. Jednak po całej misji samobójczej pewna grupa ludzi porywa niepełnosprawną siostrę Penryn, Paige, ponieważ uważa ją za jednego z wynaturzonych potworów, stworzoną przez aniołów. Cała akcja kończy się wielką masakrą. Paige niespodziewanie znika, a ludzie są bardzo przerażeni.
W tej części archanioł Raffe, który towarzyszy Penryn próbuje za wszelką cenę odzyskać swoje utracone skrzydła. Jest to dla niego pierwszorzędny priorytet, ponieważ bez nich, nie zostanie uznany przez swój miecz i nie będzie mógł powrócić do społeczności aniołów. Dodatkowo nie będzie mógł być jednym z przywódców, którym był dotychczas. Jednak mimo wszystko przywiązał się on do Penryn, która wiele razy ratowała mu życie i chce ją chronić. W wyniku tych wszystkich wydarzeń jest rozdarty pomiędzy tęsknotą za skrzydłami, mieczem i społecznością aniołów, a wielkim pragnieniem ochrony Penryn. Czy dokona właścwego wyboru? O tym musicie przekonac się sami czytając tą powieść.
Tą częś tak samo jak poprzedną czyta się bardzo przyjemnie, mimo, że zawiera o wiele więcej krwawych scen. Znajdzemy tutaj wątek miłosny rodzący się biędzy archaniołem, a córą człowieczą oraz rozdarcie, między tym co jest właściwe, a tym, czego pragniemy.
Ta część również zostawiła u mnie niedosyt i dlatego z wielką chęcią sięgnę po ostatni tom tej trylogii. Książkę polecam, nie tylko młodzieży, ale równeż dorosłym, którzy lubią tego typu klimat książek fantastycznych. Powieść tą trzeba koniecznie przeczytać, do czego zachęcam!
"Angelfall" to opowieść o końcu świata. Książka trzyma czytelnika w napięciu już od pierwszych stron, czyta się ją bardzo lekko i przyjemnie, pomimo wielu brutalnych i krwawych scen. Mimo mrocznej atmosfery, powieść zawiera również dialogi, które na pewno rozbawią czytelnika do łez. Wiele osób pomyslałoby, że jest to krwawy horror o końcu świata. Nic bardziej mylnego, jednak postapokaliptyczne mroczne wydarzenia rozjaśni uczucie, które rodzi się między archaniołem, a siedemnastoletnią dziewczyną, która jest nazywana przez niebiańskie istoty córą człowieczą.
Powieść rozpoczyna się opisem naszego świata tuż po wybuchu wojny między ludźmi, a aniołami. Obraz maluje się strasznie. Całą ziemię ogarnęły ciemności, upadła całkowicie cywilizacja: Państwa, szkoły, szpitale, urzędy, wszystko jest puste i brak oznak życia. Za dnia można zauważyć na ulicach gangi, które zastraszają, już i tak bardzo bojących się ludzi. Natomiast, gdy zapada zmrok, wszyscy, niezależnie od siły wracają do swoich kryjówek, ponieważ boją się Najeźdźców (aniołów).
Większość nas kojarzy Anioły, jako Boskie istoty, które mają za zadanie nas chronić i być dla nas dobre. Mają być naszymi stróżami. Jednak w książce jest trochę inaczej. Oczywiście, każdy anioł jest bardzo przystojny, ma piękną nieskazitelną cerę i umiejętności, jakich nie posiada człowiek. Dzięki temu są bardzo potężne, a dodatkowo mają śnieżnobiałe skrzydła i miecze, które są w stanie zabić wszystko. Można stwierdzić, że mimo wszystko część z nich została sprowadzona z naszych najgorszych koszmarów. Anioły te w powieści są agresorami, którzy napadli na naszą planetę i zabijają wszystkich ludzi, w ramach oczyszczenia Ziemi w imię Boga.
Autor: Paua Hawkins;
Tytuł: Dziewczyna z pociągu;
Wydawnictwo: Świat Książki;
Ilość stron: 328;
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller;
Głowna bohaterka książki Rachel, która po rozstaniu z mężem nadużywa alkoholu, codziennie dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Pociąg przemierza cały czas stałą trasę i ma te same przystanki. Bohaterka mija między innymi dom, w którym kiedyś mieszkała z mężem. Niestety obecnie mieszka on tam ze swoją nową żoną Anną. Jednym z przystanków jest semafor naprzeciwko szeregu domów jednorodzinnych. Ze względu na niezmienną trasę pociągu bohaterce wydaje się, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Według niej prowadzą oni doskonałe życie i chciałaby być równie szczęśliwa jak oni.
Jednak pewnego dnia to marzenie pryska, ponieważ przez chwilę widzi coś, w co nie może uwierzyć. Kobieta (Megan), która wiedzie idealne życie ma kochanka.
Ta sytuacja zmienia wszystko i dzięki niej Rachel może uczestniczyć w życiu małżeństwa. Bohaterka pod wpływem alkoholu idzie powiedzieć kobiecie co o niej sądzi, ponieważ sama nie tak dawno została zdradzona. Niestety los chciał, że tego dnia wypiła za dużo, a po przebudzeniu następnego dnia nic nie pamięta. Dodatkowo jest cała posiniaczona, ranna w głowę, a Megan zniknęła. Dzięki tym wydarzeniom bohaterka może stać się częścią świata obserwowanych przez nią ludzi, którzy się przekonają, że jest ona nie tylko alkoholiczką, zostawioną przez męża i zwykłą obserwatorką z pociągu...
Liczba bohaterów książki jest niewielka, jednak każdy z nich jest bardzo ważny, ponieważ odgrywa kluczową rolę w fabule i nierozerwalnie wpływa na losy pozostałych. Rachel jest główną bohaterką i tytułową dziewczyną z pociągu. Kobietę zostawił mąż Tom dla kochanki Anny, z którą jest obecnie w związku, przez co ona sama zaczęła nadużywać alkoholu i stoczyła się na samo dno. Z powodu alkoholizmu straciła pracę i cały swój wolny czas spędzała na podróżach pociągiem oraz obserwacji otoczenia, które mijała. Szczególną jej uwagę przykuł pewien dom i zamieszkująca w nim rodzina. Według wyobrażeń kobiety rodzina ta ma idealne, szczęśliwe życie. Rachel można odbierać w dwojaki sposób. Pierwszy jako wrak człowieka, nad którym należy się zlitować i mu współczuć, ze względu na to co ją spotkało. Drugi natomiast jest bardziej zaskakujący, ponieważ dostrzega się w niej upartą, można nawet stwierdzić, że obsesyjnie nieustępliwą kobietę, dzięki czemu do końca książki czytelnik nie jest w stanie określić, czy też spodziewać się jakie tak naprawdę są motywy bohaterki oraz jej rola w życiu małżeństwa zamieszkującego obserwowany przez nią dom.
Kochanka byłego męża bohaterki, Anna mimo tego, że zabrała jej wszystko, począwszy od miłości jej życia, poprzez dom, a kończąc tak naprawdę na całym życiu, nie czuje się winna. Korzysta z życia i cieszy się miłością i zaangażowaniem swojego obecnego męża, a także opiekuje się ich wspólnym dzieckiem (córką). Kobieta nie jest bez wad. Cały czas boi się, że Rachel wróci do życia Toma oraz boi się o swoje potomstwo, przez co za wszelką cenę chce usunąć wszystkie dowody istnienia Rachel w życiu swojej obecnej rodziny.
Megan jest kobietą, zamieszkującą w domu mijanym przez pociąg i bohaterką obserwowaną przez Rachel. Mimo, iż z daleka jej życie wydaje się być idealne, ona także ukrywa bardzo głęboko różne tajemnice i swoje lęki, a także nie pokazuje nikomu swojej prawdziwej twarzy.
Te trzy kobiety odgrywają w powieści pierwszorzędną rolę, ale bohaterowie płci męskiej także są bardzo interesujący i intrygujący. Możemy wśród nich wyróżnić Toma - byłego męża Rachel oraz Scotta - męża Megan. Ich role są także bardzo ważne w fabule książki, ponieważ cały czas determinują zachowania wszystkich trzech wcześniej opisanych kobiet.
Przyglądając się losom bohaterów, zauważamy wiele bardzo złożonych charakterów, a każda postać ukazana w książce jest bardzo dokładnie przemyślana przez autorkę. Bohaterami są zwyczajni ludzie, których życie nie potoczyło się tak, jak sobie tego wymarzyli. Jak każdy popełniają błędy, ponoszą ich drzemiące w nich emocje. Jednak mimo, iż na pierwszy rzut oka żaden z nich nie wzbudza sympatii, czytelnik nie jest w stanie przerwać czytania powieści i koniecznie chce poznać dalsze losy bohaterów.
Narracja w książce jest bardzo złożona. Opisywane wydarzenia możemy obserwować z perspektywy Rachel, Megan oraz Anny. Każda z nich ukazuje inny, odmienny punkt widzenia, inaczej postrzega poszczególne zdarzenia, dla których znajduje całkiem inne wyjaśnienie. w związku z tym czytelnik czuje się bardzo zdezorientowany i jest utrzymywany w ciągłej niepewności w stosunku do poszczególnych wydarzeń. Do końca nie wie co tak naprawdę wydarzyło się w dniu kiedy Megan zniknęła i kto za to odpowiada. Dzięki temu dla mnie książka była bardzo porywająca i ciekawa, trzymała w napięciu. Tego typu zagrania pisarza pokazują, że ludzie, których mijamy na co dzień są inni, niż nasze wyobrażenia o nich.
Książka bardzo mnie zaskoczyła. Starannie dopracowana fabuła oraz dokładnie wykreowani bohaterowie bardzo pozytywnie wpłynęły na moją opinię. Często przeplatające się losy bohaterów sprawiły, że nudnie rozpoczynająca się książka, mówiąca o szarym, nudnym życiu ludzi z wieloma problemami bardzo często zaskakuje czytelnika. Jest to wybitny debiut, naprawdę warty przeczytania. Gorąco polecam książkę i z wielką chęcią przeczytam coś jeszcze tej autorki, licząc, że kolejne jej pozycje będą równie dobre.