września 13, 2024

Andre Giordan - Pracowite nerki. Krótki przewodnik po wielofunkcyjnym narządzie.

Andre Giordan - Pracowite nerki. Krótki przewodnik po wielofunkcyjnym narządzie.

 








Autor: Andre Giordan;
Tytuł: Pracowite nerki. Krótki przewodnik po wielofunkcyjnym narządzie;
Wydawnictwo: Czarna owca;
Ilość stron: 160;
Gatunek: popularnonaukowa; 



Dzisiaj przychodzę z recenzją książki, na którą natrafiłam na jednej z wyprzedaży w supermarkecie. Jednak już na samym początku zdradzę Wam, że nie jest to pozycja opowiadająca tylko i wyłącznie o nerkach. 
Tak naprawdę, biorąc pod uwagę ilość stron, to informacji o tym bardzo ważnym i ciekawym organie jest niewiele. Dodatkowo, wszystko to jest owinięte w ogromną ilość przemyśleń autora oraz jego poglądów dotyczących polityki, społeczeństwa oraz różnych organizacji. Ponadto około 30% tej książki dotyczy moczu. 
Z tej pozycji czytelnik może się dowiedzieć dużo o historii medycyny dotyczących badań nad poznaniem budowy i funkcjonowania nerek. Autor przedstawia, jak bardzo naukowcy w tamtych czasach byli nieporadni. Przez te wszystkie metody prób i błędów, informacje zawarte w książce są tak zawile przedstawione, że czytelnik nie wie, co jest wiedzą właściwą, a słowami okołoinformacyjnymi. Może to być bardzo irytujące dla czytelnika, który sięgając po tą pozycję oczekiwał zapewne konkretnych wiadomości. 
Wiedzę, którą chciałam tam znaleźć przeplatano różnymi dygresjami, co bardzo utrudniało czytanie i przyswajanie wiadomości. Dodatkowo część informacji nie była zbyt dobrze wyjaśniona, ponieważ autor twierdził, że nie będzie się rozpisywał, ponieważ nie pisze długiej powieści. W związku z tym sama musiałam w trakcie czytania doszukiwać się informacji w Internecie na stronach anglojęzycznych. 
Szczerze, jeśli byłabym laikiem w temacie biologii, biotechnologii i medycyny, nie zrozumiałabym z niej prawie nic. Pozycja, jako popularnonaukowa powinna być napisana w sposób zrozumiały dla każdego. Jednak autor nie potrafił przedstawić zawartych tutaj informacji w odpowiedni sposób dla "szarego" człowieka, nieznającego się na temacie. 
Dodatkowo autor nie zawarł tutaj informacji, o których mowa na skrzydełkach okładki, dla których kupiłam tą pozycję. 
W książce znajduje się bardzo obszerny rozdział dotyczący ludzkich narządów płciowych. Autor zachwyca się w nim penisem, łechtaczką, radzi jak odnaleźć punkt G, a także oswaja czytelnika z masturbacją. Jednak najmniej zawiera on informacji o cewce moczowej, która jest ważna w przypadku nerek. Tak naprawdę to pozycja o wszystkim, ale właściwych informacji o nerkach oraz układzie moczowym jest najmniej. 
Książka zawiera kilka ciekawych informacji, jednak jeśli ktoś szuka informacji tylko i wyłącznie o nerkach to zdecydowanie odradzam, ponieważ po skończeniu tej lektury będzie zniesmaczony, może nic nie zrozumie, a może tak jak ja będzie czuł niedosyt. 

września 11, 2024

Ewa Pikulska, Agnieszka Ornatowska - Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy

Ewa Pikulska, Agnieszka Ornatowska - Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy

 








Autor: Ewa Pikulska, Agnieszka Ornatowska;
Tytuł:  Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy;
Wydawnictwo: Sensus;
Ilość stron: 328;
Gatunek: poradnik; 



Dzisiaj mam dla Was recenzję poradnika napisanego przez Ewę Pikulską i Agnieszkę Ornatowską "Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy", którą trzymałam od grupy Helion. Za egzemplarz bardzo serdecznie dziękuję, gdyż jest to bardzo ciekawa i pouczająca książka. 
Pomaga ona zrozumieć czytelnikowi zachowanie szczeniaka, a także zmusza do analizy wcześniejszych decyzji, czy myślenia w inny sposób niż dotychczas. Pokazuje ona, że nie każdy jest tak naprawdę gotowy na przyjęcie zwierzaka do swojego domu. Najważniejsze jest, by zapewnić mu odpowiednie warunki, by czuł się kochany, szczęśliwy i bezpieczny, jednak nie każdy jest w stanie sprostać temu zadaniu. 
Bardzo podobały mi się wszystkie wskazówki, które zostały tutaj spisane. Mówią one o tym, na co należy zwrócić uwagę przy wyborze psa. 
Jest to obowiązkowa lektura dla osób, które chciałyby przyjąć pod swoje skrzydła takiego pupila. 
Osobiście troszkę oburzył mnie jednak fragment, w którym autorka pisze, że nie podoba jej się, że psy są wykorzystywane do pracy. Dla niektórych z nich praca to frajda i styl bycia. Przecież wiele psów pracujących z dziećmi pomagają im się rozwijać, same będąc w tym przypadku szczęśliwe. Ważne jest jednak, by psy nie były wtedy wykorzystywane, bite, a traktowane z miłością i godnością. Nie powinny się przepracowywać. Wtedy będą szczęśliwe, radosne, pogodne i zadowolone ze swojej pomocy człowiekowi. Szczerze mówiąc, gdyby nie psiaki, to ludziom w niektórych przypadkach pracowałoby się zdecydowanie gorzej, dlatego powinniśmy być im za to wdzięczni.
Rozdział pierwszy bardzo dobrze opisuje czytelnikowi wszystkie za i przeciw posiadania szczeniaka, omawia etapy dorastania psa. Dzięki niemu człowiek przed wzięciem psa naprawdę zastanowi się, czy jest na niego gotowy. 
Cieszy mnie, że autorka bardzo poważnie podchodzi do tematu. Mówi jasno, że jeśli chcemy psa z określonymi cechami i określonym wyglądzie powinniśmy wziąć rasowego czworonoga, by mieć jak największą pewność, że jest on taki, jakiego oczekujemy. Jeśli natomiast nam na tym nie zależy i chcemy czworonoga, którego będziemy kochali imo wszystko to lepiej adoptować. To bardzo dobre podejście, ponieważ każdy pies chce być kochany i szczęśliwy. Mogę Was zapewnić, że odwdzięczy się także tym samym. 
Nie zgodzę się także ze stwierdzeniem autorki umieszczonym pod koniec książki. Twierdzi ona, że powinniśmy pozwalać psu wąchać różne rzeczy, jednak wąchanie odchodów innych psów może zakończyć się wieloma chorobami dla naszego pupila. Moim zdaniem powyższe stwierdzenie powinno zostać przez autorkę bardziej doprecyzowane. 
Autorka twierdzi, że centrum miasta nie jest czworonogów. Zgadzam się z tym i oczywiście, gdy tylko mogę wybieram się z moją Yukki do lasu, nad wodę, czy do rodziców na wieś. Jednak, gdy zaopiekujemy się naszym pupilem w odpowiedni sposób będzie czuł się dobrze nawet w dużym mieście. 
W rozdziale dotyczącym nauki czystości autorka twierdzi, że nie należy uczyć szczeniaka zbyt wielu komend. Ok, nie powinno być ich za dużo, ale myślę, że tych podstawowych, najprostszych powinien się uczyć już od maleńkości. Mimo wszystko, nie należy go przeciążać, by się nie zniechęcił. Najlepiej jest wychować psa, by był spokojny, zachowywał się odpowiednio w stosunku do innych, niż uczyć go całkowitego, bezmyślnego posłuszeństwa. W tym momencie zgadzam się także z autorką, że nie powinno się w trakcie takiej nauki głodzić psa i dawać mu pokarm, gdy poprawnie wykona określone zadanie. W takim przypadku nasz pupil będzie sfrustrowany i nieszczęśliwy, a co najważniejsze nie będzie chętny do współpracy. Trening daje najlepsze efekty, gdy nasz czworonożny przyjaciel jest szczęśliwy. 
Znajdziemy tutaj także rozdziały poświęcone zabawom z psem, tworzeniu więzi oraz zdrowej relacji, które osobiście podobały mi się najbardziej. Dzięki niemu zaangażowałam się jeszcze bardziej w czas spędzany z moim kochanym pupilem. 
W książce jest kilka nieścisłości, które moim zdaniem nie pokrywa się z rzeczywistością i realnym wychowaniem szczeniaka, jednak mimo wszystko jest to bardzo dobra i pouczająca pozycja. Polecam Wam ją szczerze z całego serca. 

września 03, 2024

Paul Murdin - Wszechświat. Biografia

Paul Murdin - Wszechświat. Biografia

 










Autor: Paul Murdin;
Tytuł: Wszechświat. Biografia;
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka;
Ilość stron: 320;
Gatunek: astronomia i astrofizyka; 



Dzisiaj ma dla Was recenzję książki Paula Murdin "Wszechświat. Biografia", którą otrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka. Pozycja wciągnęła mnie od razu. Wszystko przez stały język, który jest zrozumiały moim zdaniem dla każdego czytelnika. Dodatkowo autor jest z zawodu astronomem obserwacyjnym. Opisuje czytelnikowi w sposób nowoczesny rozumienie Wszechświata, który jest zbiorem zjawisk działających zgodnie z zasadami fizyki. 
Moim zdaniem ta pozycja jest próbą przedstawienia przez autora historii kosmicznej, począwszy od Wielkiego Wybuchu, skończywszy na wytłumaczeniu powstania życia na Ziemi. Murdin na każdym etapie powstania świata próbuje w sposób prosty wytłumaczyć czytelnikowi istotne w tych kwestiach fakty. Analizuje nawet zagadnienia, typu analiza dynamiki forowania się Drogi mlecznej, czy czarnej dziury, które zazwyczaj w tego typu publikacjach są pomijane. Autor opisuje tutaj bardzo dokładnie procesy gwiazdotwórcze, czy ewolucje gwiazd, które w innych publikacjach również są pomijane lub przedstawiane w sposób zdawkowy. 
Murdin napisał tą książkę w bardzo przemyślany sposób. Żaden jego rozdział nie jest przypadkowy. Duże znaczenie ma także przedstawiony tutaj wkład kobiet w rozwój nauki, czego zazwyczaj się nie docenia. Mimo wszystko warto wiedzieć, że Jocelyn Bell, Andrea Ghez, Ruth Lynden-Bell, Vera Rubin zasługują na to by o nich mówić. 
W tej publikacji czytelnik znajdzie dużo informacji na temat astrofizyki planetarnej. Najbardziej spodobał mi się rozdział o formowaniu Układu Słonecznego i Ziemi, dzięki czemu możliwe było dokładniejsze odniesienie się do faktu istnienia ludzi na planecie. Pozwala nam to uświadomić sobie naszą wyjątkowość, czy zależność od wielu przypadków. 
Moim zdaniem jest to idealna książka dla czytelnika, który zaczyna swoją przygodę z astronomią. Znajdzie on tutaj bardzo fachowy, a jednocześnie zrozumiały opis życia człowieka na tle kosmosu, jego życia, trwania, zmienności. Otrzymuje w ten sposób najnowsze wiadomości ze świata nauki. Bardzo podobało mi się, że na końcu pozycji znajduje się słowniczek pojęć, do którego może zajrzeć czytelnik. 
Jest to bardzo wartościowa pozycja, którą polecam! 

sierpnia 14, 2024

Jeremy De Silva - Pierwsze kroki . Jak staliśmy się ludźmi

Jeremy De Silva - Pierwsze kroki . Jak staliśmy się ludźmi

 








Autor: Jeremy De Silva;
Tytuł: Pierwsze kroki. Jak staliśmy się ludźmi;
Wydawnictwo: Filia;
Ilość stron: 448;
Gatunek: literatura popularnonaukowa; 



Tym razem przychodzę do Was z recenzją książki Jeremiego De Silvy "Pierwsze kroki. Jak staliśmy się ludźmi". Pozycję otrzymałam od Wydawnictwa Filia, za co bardzo dziękuję. 
Jak wiemy, ewolucja człowieka, a następnie jego usytuowanie jako gatunek nadrzędny to bardzo interesujący element w świecie nauki. W swojej pierwszej popularnonaukowej powieści autor stara się wyjaśnić czytelnikom jak to się stało, że postawa naszego ciała jest wyprostowana, czy dlaczego jesteśmy zdolni do wykonywania niewiarygodnych rzeczy. Jeremy postara się nam to przedstawić posiłkując się swoją ogromną wiedzą naukową w połączeniu z historią i kulturą. Dzięki czemu lektura jest bardzo przyjemna i lekko się ją czyta. 
Pozycja zawiera wiele ciekawych pojęć, zwrotów i tajemniczych definicji, które są bardzo starannie wyjaśnione, dzięki czemu wzbogacają wiedzę czytelnika. Autor podszedł do tematu swojej książki bardzo poważnie. Dzięki temu wprowadza czytelnika w ciekawy, fascynujący świat nauki, a konkretniej obszaru, który dotyczy ewolucji człowieka. Znajdując tutaj przemyślenia autora, wnioski, czy fakty naukowe człowiek jest w stanie poszerzyć swoją wiedzę na dany temat. Całościowo to naprawdę bardzo ciekawa i wciągająca lektura, która mogłaby być bardzo dobrym i lepiej przyswajalnym podręcznikiem do biologii, jeśli chodzi o tematykę ewolucji. Wiem co piszę, ponieważ uczę biologii w szkole i czasem sama się zastanawiam kto i jakim prawem pisze te podręczniki myśląc, że uczniowie cokolwiek z nich zrozumieją, a wcale tak nie jest. W niektórych przypadkach są one zbyt skomplikowane dla uczniów. 
Minusem pozycji jest zebranie wszystkich przypisów na końcu książki. O wiele lepiej byłoby, gdyby zostały one umieszczone na dole strony w momencie, którego dotyczą. Dodatkowo autor w trakcie swoich przemyśleń czasem zbaczał z głównego tematu. 
Omawiając wyniki badań uświadamia czytelnikowi, że każde odkrycie to przełom w dotychczasowej wiedzy. Ponadto uzmysławia nam jak bardzo ważna jest dla nas pionowa postawa ciała i jak wpływa na nasze życie. W tym aspekcie należy wziąć pod uwagę tak naprawdę wszystko, od budowy ciała, wykształcenia mowy, zdobywania pożywienia, opiekowania się potomstwem, kończywszy na rozprzestrzenianiu się po całym globie. Dzięki pionowej postawie ciała jesteśmy bezbronni i zależni od innych ludzi. 
Mimo wszystko jest to bardzo dobra pozycja, którą serdecznie polecam każdemu, kto pragnie poszerzyć swoją wiedzę na temat naszej ewolucji. 

sierpnia 07, 2024

Katarzyna Miller - Zrób to, kochanie

Katarzyna Miller - Zrób to, kochanie

 










Autor: Katarzyna Miller;
Tytuł: Zrób to, kochanie;
Wydawnictwo: Zwierciadło;
Ilość stron: 220;
Gatunek: literatura popularnonaukowa, poradnik; 



Tym razem przychodzę do Was z recenzją książki Katarzyny Miller "Zrób to, kochanie", którą przeczytałam za namową przyjaciółki. Jednak już od samego początku zostałam uprzedzona, że rewelacji tam nie znajdę, co jest prawdą. Nie jest to na pewno literatura popularnonaukowa, bardziej poradnik. Czyta się ją bardzo lekko, a robienie zaleconych zadań, czy odpowiadanie na zadane pytania skłaniają czytelnika do wielu przemyśleń, czy analizy własnych zachowań. Sama treść książki nie wniosła niczego nowego do mojego życia. Pozycja składa się po prostu z luźnych historyjek na różne tematy, począwszy od polubienia drugiej osoby, stania się dla innych miłym, po zwiększenie kontaktu z przyrodą, czy spędzanie większej ilości czasu ze zwierzętami. Zawierają one różnego rodzaju anegdoty. Plusem jej są właśnie wcześniej wspomniane ćwiczenia. 
Moim zdaniem nie jest to jeden z lepszych poradników. Mnie osobiście jakoś nie wciągnął. Przeczytałam, ponieważ nie lubię porzucać niedokończonych książek. Wszystko dlatego, że nic nowego się z niej nie dowiedziałam. Szczerze, myślałam, że znajdę tutaj więcej porad i pomysłów dotyczących własnego życia i wyjścia ze strefy, w której czegoś się boimy, co nie pozwala nam żyć i w pełni się spełniać. Mimo wszystko, nie jest to jakaś zachwycająca lektura dla osób lubiących literaturę tego typu. 
Copyright © My reading imagination , Blogger