Autor: Nathalie K. Flower;
Tytuł: Noc, która zmieniła wszystko;
Wydawnictwo: Nathalie K. Flower;
Wydawnictwo: Nathalie K. Flower;
Ilość stron: 278;
Gatunek: literatura obyczajowa, romans;
Gatunek: literatura obyczajowa, romans;
Tym razem mam dla Was recenzję książki Nathalie K. Flower "Noc, która zmieniła wszystko", którą miałam okazję przeczytać biorąc udział w booktourze w ramach "Stowarzyszenia Wędrującej książki".
Narratorem tej powieści jest mężczyzna, Tomasz. Nie jest to zbyt często spotykane w literaturze obyczajowej, w związku z czym byłam bardzo zaskoczona tym rodzajem narracji. Główny bohater podczas spaceru z psem po lesie pewnego dnia spotyka kobietę, która zbiera grzyby. Między dwojgiem nawiązuje się pewnego rodzaju znajomość. Rozmowa między nimi sprawia, że mężczyzna chce coraz częściej spotykać się z kobietą. Jest to dla niego bardzo miła i inna odskocznia od ciągłych problemów i kłótni z żoną. Mężczyzna jest dla niej gotowy zostawić żonę. Chce dalej brnąć w tą znajomość i nie próbuje naprawiać swojego małżeństwa. To wszystko do "nocy, która zmieniła wszystko". Co się wtedy stało? Jak wydarzenia z tej pamiętnej nocy wpłynęły na bohatera? Aby się tego dowiedzieć sięgnijcie po powieść.
To świetna książka, która pochłania czytelnika już od pierwszych stron. Autorka zastosowała w tej pozycji bardzo ciekawy zabieg, który polegał na przeplataniu życia Tomasza oraz jego żony Alicji sprzed i po pamiętnej nocy. Natomiast tego, co stało się właśnie tej nocy, dowiadujemy się na samym końcu książki. Jednak nie polecam od razu tam zaglądać, gdyż popsujecie tym cały urok tej lektury. Dzięki takiemu ułożeniu rozdziałów czytelnik zastanawia się, co takiego wydarzyło się właśnie wtedy oraz dlaczego wpłynęło to tak bardzo na zmianę zachowania Tomka.
Historia jest opowiadana przez głównego bohatera, który ma problemy w małżeństwie. Ani on, ani jego żona nie są idealni, cały czas się kłócą i nie potrafią ze sobą rozmawiać. Mogłoby się wydawać, że w tej powieści nie ma szczęśliwego zakończenia. Młode małżeństwo oddala się od siebie, a jedynym wspólnym ogniwem, które jeszcze trzyma ich razem jest dziecko. To opowieść o związku, który już na starcie powoli umiera, jednak do pewnej nocy, kiedy to zmienia się wszystko.
Pozycja bardzo dobrze napisana. Czyta się ją bardzo szybko lekko i przyjemnie. Historia skłania czytelnika do wielu przemyśleń dotyczących własnego zachowania w życiu codziennym oraz w związku. Serdecznie polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz