marca 14, 2021

Radosław Lewandowski - Australijskie piekło

 


 Autor: Radosław Lewandowski;
Tytuł: Australijskie piekło;
Wydawnictwo: Selfpublishing;
Ilość stron: 512;
Gatunek: fantastyka, fantasy, science fiction; 



Po długiej nieobecności przychodzę do Was z recenzją mojego patronatu "Australijskie piekło" Radosława Lewandowskiego. Jest to niestety ostatnia część historii o wikingach napisana przez tego genialnego pisarza. 
Akcja powieści toczy się podczas wojny trzydziestoletniej. Zabiera ona czytelnika w bardzo długą i niebezpieczną podróż holenderskim statkiem Batavia razem z grupą marynarzy. 
Syn pastora Jeronimus Korneliusz zaliczył kolejną wpadkę, w związku z czym musi opuścić dom rodzinny razem z żoną. W trakcie wyprawy doznają oni ciągu nieszczęść, które diametralnie zmieniają postawę bohatera. Najbardziej dotknęła go śmierć dziecka, a sama postać stała się bardzo brutalnym, a zarazem opętanym złem człowiekiem. 
Książka wciągnęła mnie do swojego świata już od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. jest bardzo dobrze napisana, a autor ponownie stanął na wysokości zadania. Gdy już myślałam, że powieści Pana Radosława nie mogą być już lepiej napisane, za każdym razem jestem pozytywnie zaskoczona. Powieściopisarz również tym razem włożył ogrom pracy w wykreowanie postaci oraz dopracowanie każdego, nawet najmniejszego szczegółu. Przedstawione wydarzenia w idealny sposób zostały powiązane z wydarzeniami historycznymi, a całość została poparta datami, co jeszcze bardziej wciąga czytelnika. Zamieszczone w powieści, bardzo szczegółowe opisy czyta się jednym tchem. Wiele postaci jest przedstawionych dokładnie, mają swoją osobowość oraz historię. To wszystko zostało opisane przez autora w bardzo oryginalny sposób. Wszystkie tragiczne wydarzenia, burdy oraz zdrada kompanów były bardzo dokładnie opisane i nie mogłam się oderwać. 
Natomiast biorąc pod uwagę wydanie papierowe powieści to prawdziwe arcydzieło. Już na wstępie sama okładka zachęca do sięgnięcia po nią i zagłębienia się w całą historię. Wszystkie strony są przepięknie dopracowane. Przepiękne rysunki dodają wyjątkowego klimatu oraz wrażeń podczas czytania. Dodatkowo mimo objętości jest bardzo lekka i bardzo dobrze leży w dłoniach. 
Mimo, iż jest to powieść fantastyczna, to w trakcie czytania okazuje się być tak realistyczna, że wydaje się być powieścią historyczną. Znajdziemy tutaj postacie dobre i złe pod względem charakteru. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Idealnie przedstawione opisy wojny, gwałtów, bitew morskich, zdrad, kradzieży, podstępów, podróży i wielu innych, a także nieoczekiwane zwroty akcji z każdą strona potęgują ciekawość czytelnika. Jak każdą poprzednią pozycją Radosława Lewandowskiego, również tym egzemplarzem jestem zachwycona i poleca ją wszystkim w 100%. Moim zdaniem jest t lektura obowiązkowa na rok 2021. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © My reading imagination , Blogger