listopada 15, 2024

Jaga Gibons - Ale Klapsa

Jaga Gibons - Ale Klapsa

 








Autor: Jaga Gibons;
Tytuł: Ale Klapsa;
Wydawnictwo: motylewnosie.pl;
Ilość stron: 336;
Gatunek: literatura obyczajowa, romans; 


 
Tym razem przychodzę do Was z recenzją debiutu "Ale Klapsa", którego autorką jest Jaga Gibons. To pozycja, która przyciągnęła mnie bardzo kolorową okładką. jednak sama historia także jest kolorowa i pełna humoru do tego stopnia, że czytelnik może popłakać się ze śmiechu. bohaterowie zostali tutaj bardzo dobrze wykreowani, dzięki czemu czytelnik bardzo szybko ich polubi. 
Autorka na kartach książki przedstawia bardzo ciekawą, zabawną, na początku troszkę sarkastyczną, dynamiczną oraz pełną zwrotów akcji historię. Dzięki czemu jest to bardzo dobry debiut. Szczerze mówiąc bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło, gdyż świetnie się bawiłam podczas czytania. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron. 
Jaga Gibons również w bardzo ciekawy sposób przedstawiła problemy bohaterów, dzięki czemu nie są oni wyidealizowani i każdy może się z nimi utożsamić. W bardzo realistyczny sposób zostały tutaj przedstawione uczucia między bohaterami. Emocje były tak bardzo odczuwalne, że można pomyśleć, że dotyczą nas samych. 
Ja osobiście najbardziej polubiłam Klapsę oraz Panią Gienię, która swoim zachowaniem przypomina przyjazne, opiekuńcze babcie. Są to jedne z najlepiej wykreowanych postaci.
Ciekawy był tutaj także wątek przyjaźni damsko - męskiej, między klapsą, a Romanem, a także wątek nieszczęśliwej miłości Bazylego do Lidki. Wszystkie wydarzenia i przygody są tak realistyczne, że mogłyby spotkać każdego czytelnika. 
Końcówka książki bardzo mnie zaskoczyła, gdyż nie tego spodziewałam się od samego początku. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg tej historii, który mam nadzieję, że autorka ma gdzieś w zanadrzu. 
Autorka ma bardzo lekki styl pisania, dzięki czemu porywa czytelnika już od pierwszej strony, nie można się od niej oderwać. 
Debiut jest jednym z najlepszych jaki czytałam ostatnio i polecam go wszystkim na zimne jesienne wieczory. Dzięki niemu można się odprężyć. 

października 30, 2024

Kamila Mitek - Szukając szczęścia

Kamila Mitek - Szukając szczęścia

 








Autor: Kamila Mitek;
Tytuł: Szukając szczęścia;
Wydawnictwo: Dragon;
Ilość stron: 320;
Gatunek: literatura obyczajowa, romans; 







    Tym razem mam dla Was recenzję książki Kamili Mitek "Szukając szczęścia", którą miałam okazję przeczytać dzięki booktour'owi zorganizowanemu na Instagramie. 
    Czytelnik poznaje tutaj Annę, która jest psychologiem dziecięcym. Kobieta jest na etapie szukania pracy. Bardzo chce zatrudnić się w zamkniętym ośrodku wychowawczym. Niestety na to stanowisko aplikuje także jej były partner Jan, który ma lepsze kwalifikacje. Bardzo złości to kobietę, niestety praca jest jej bardzo potrzebna. Anna zostaje zatrudniona w szkole podstawowej. Na początku swojej pracy, wydaje jej się, że będzie to bardzo nudne zajęcie, jednak jak się później okazuje, wcale takie nie jest. Szybko przekonuje się, że tutaj musi mierzyć się z wieloma różnymi problemami. Jakimi? Tego dowiecie się czytając książkę. 
    Kobieta mimo upływu czasu, nie potrafi zapomnieć o swoim byłym partnerze, mimo, że wie, że ta relacja była toksyczna i już dawno powinna ją zakończyć. W czasie zajęć w grupie wsparcia, które prowadzi dla dorosłych poznaje Konrada, dzięki czemu odzyskuje nadzieję na lepsze życie. czy da się ponieść nowemu uczuciu? Co ukrywa Konrad? Co stanie się, gdy jego tajemnica wyjdzie na jaw? Tego Wam nie zdradzę. Przekonajcie się sami. 
    Powieść zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i wciągnęła już od pierwszych stron. Kamila skupia się w niej na problemach życia codziennego, które mogą spotkać każdego z nas, nie zależnie od tego w jakim jest wieku, czy momencie swojego życia. Wszystko dlatego, że każdy z nas jest inny i ma swoją własną definicję szczęścia. 
    Zaskoczyło mnie pozytywnie podejście Anny do jej podopiecznych. Bardzo angażowała się w swoją pracę. Za wszelką cenę starała się pomóc innym i dawała z siebie wszystko. Jednak nie stosowała swoich rad dla siebie. Jak to często w życiu bywa, innym doradzać umiemy bardzo dobrze, ale nie sobie. Na szczęście później doszła do dobrych wniosków i postępowała słusznie. 
    Zakończenie powieści było bardzo zaskakujące. Trudno je było przewidzieć. Nie do końca można było się domyślić czego się spodziewać. Najbardziej zaskoczyła mnie tajemnica Konrada. Mimo wszystkich moich domysłów, zakończenie mimo iż było inne niż się spodziewałam bardzo mi się podobało. 
    To wciągająca, życiowa i wartościowa historia, która wciągnie każdego już od samego początku. Wszystko dzięki ciekawej powieści, a także lekkiemu stylowi pisarskiemu pisarki. Serdecznie polecam. 

października 24, 2024

Marcin Myszka - Zbrodnia obok Ciebie

Marcin Myszka - Zbrodnia obok Ciebie

 







Autor: Marcin Myszka;
Tytuł: Zbrodnia obok Ciebie;
Wydawnictwo: Altenberg;
Ilość stron: 288;
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller; 



Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, którą poleciła mi moja uczennica. To "Zbrodnia obok Ciebie" Marcina Myszki. Sięgnęłam po nią bardzo chętnie, ponieważ bardzo lubię jego podcasty. 
Jest to pozycja oparta na faktach, aktach sądowych, a także archiwalnych materiałach prasowych. Jednak mimo dobrego przygotowania autora, czytelnik znajdzie tutaj kilka niedopowiedzeń i niewiadomych, których Pan Myszka nie starał się z wszelką cenę uzupełnić. Wielki plus dla niego za to, gdyż nie starał się udawać, ze wie wszystko, nie oszukuje czytelnika i szanuje go. 
Pozycja jest naprawdę bardzo pięknie wydana. Twarda oprawa, wiele ilustracji i zdjęć cieszą oko w trakcie czytania. Dodatkowo uzupełniają one cały tekst zawarty w książce. 
Autor opowiadał tutaj o sprawie zbrodniarzy, a także dzielił się własnymi przemyśleniami na poszczególne tematy. Aby czytelnik się nie pogubił oddzielał je od tekstu głównego. Mówi tutaj o procesie powstawania pozycji, rozmowach ze świadkami wydarzeń, czy wycieczkach do opisywanych miejsc. Bardzo spodobał mi się ten zabieg. Dzięki temu mogłam to wszystko wykonywać razem z Panem Marcinem. 
Historia opisana przez autora wydarzyła się 50 lat temu i była naprawdę szokująca. Mimo wszystko ludzie o niej zapomnieli, a nie powinni. To bardzo nieprawdopodobne wydarzenia napisane przez prawdziwe życie, choć mogłoby się wydawać, że to fikcyjna opowieść. Jednak by poznać szczegóły tego wszystkiego należy sięgnąć po lekturę. Mówię Wam, naprawdę warto. 
Autor wykonał ogromny kawał dobrej roboty, analizując wszystkie wydarzenia, które wydarzyły się w tamtym czasie. Przeglądał wszystkie akty, materiały prasowe, a także przeprowadzał wywiady ze światkami, którzy jeszcze żyją. Autor w tym wszystkim uczula czytelnika na przypadkowość tych zbrodni, których ofiarą mógł być każdy. 
Książka to bardzo dobrze przygotowany reportaż, który składa się z bardzo wielu dokładnych szczegółów, ale jest także obiektywny i ludzki. Bohaterowie nie są oceniani przez autora, zaś on sam dzieli się z czytelnikami swoimi uczuciami na dany temat pokazując w ten sposób pełen profesjonalizm. 

września 13, 2024

Andre Giordan - Pracowite nerki. Krótki przewodnik po wielofunkcyjnym narządzie.

Andre Giordan - Pracowite nerki. Krótki przewodnik po wielofunkcyjnym narządzie.

 








Autor: Andre Giordan;
Tytuł: Pracowite nerki. Krótki przewodnik po wielofunkcyjnym narządzie;
Wydawnictwo: Czarna owca;
Ilość stron: 160;
Gatunek: popularnonaukowa; 



Dzisiaj przychodzę z recenzją książki, na którą natrafiłam na jednej z wyprzedaży w supermarkecie. Jednak już na samym początku zdradzę Wam, że nie jest to pozycja opowiadająca tylko i wyłącznie o nerkach. 
Tak naprawdę, biorąc pod uwagę ilość stron, to informacji o tym bardzo ważnym i ciekawym organie jest niewiele. Dodatkowo, wszystko to jest owinięte w ogromną ilość przemyśleń autora oraz jego poglądów dotyczących polityki, społeczeństwa oraz różnych organizacji. Ponadto około 30% tej książki dotyczy moczu. 
Z tej pozycji czytelnik może się dowiedzieć dużo o historii medycyny dotyczących badań nad poznaniem budowy i funkcjonowania nerek. Autor przedstawia, jak bardzo naukowcy w tamtych czasach byli nieporadni. Przez te wszystkie metody prób i błędów, informacje zawarte w książce są tak zawile przedstawione, że czytelnik nie wie, co jest wiedzą właściwą, a słowami okołoinformacyjnymi. Może to być bardzo irytujące dla czytelnika, który sięgając po tą pozycję oczekiwał zapewne konkretnych wiadomości. 
Wiedzę, którą chciałam tam znaleźć przeplatano różnymi dygresjami, co bardzo utrudniało czytanie i przyswajanie wiadomości. Dodatkowo część informacji nie była zbyt dobrze wyjaśniona, ponieważ autor twierdził, że nie będzie się rozpisywał, ponieważ nie pisze długiej powieści. W związku z tym sama musiałam w trakcie czytania doszukiwać się informacji w Internecie na stronach anglojęzycznych. 
Szczerze, jeśli byłabym laikiem w temacie biologii, biotechnologii i medycyny, nie zrozumiałabym z niej prawie nic. Pozycja, jako popularnonaukowa powinna być napisana w sposób zrozumiały dla każdego. Jednak autor nie potrafił przedstawić zawartych tutaj informacji w odpowiedni sposób dla "szarego" człowieka, nieznającego się na temacie. 
Dodatkowo autor nie zawarł tutaj informacji, o których mowa na skrzydełkach okładki, dla których kupiłam tą pozycję. 
W książce znajduje się bardzo obszerny rozdział dotyczący ludzkich narządów płciowych. Autor zachwyca się w nim penisem, łechtaczką, radzi jak odnaleźć punkt G, a także oswaja czytelnika z masturbacją. Jednak najmniej zawiera on informacji o cewce moczowej, która jest ważna w przypadku nerek. Tak naprawdę to pozycja o wszystkim, ale właściwych informacji o nerkach oraz układzie moczowym jest najmniej. 
Książka zawiera kilka ciekawych informacji, jednak jeśli ktoś szuka informacji tylko i wyłącznie o nerkach to zdecydowanie odradzam, ponieważ po skończeniu tej lektury będzie zniesmaczony, może nic nie zrozumie, a może tak jak ja będzie czuł niedosyt. 

września 11, 2024

Ewa Pikulska, Agnieszka Ornatowska - Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy

Ewa Pikulska, Agnieszka Ornatowska - Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy

 








Autor: Ewa Pikulska, Agnieszka Ornatowska;
Tytuł:  Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy;
Wydawnictwo: Sensus;
Ilość stron: 328;
Gatunek: poradnik; 



Dzisiaj mam dla Was recenzję poradnika napisanego przez Ewę Pikulską i Agnieszkę Ornatowską "Przyjaźń na dwie ręce i cztery łapy", którą trzymałam od grupy Helion. Za egzemplarz bardzo serdecznie dziękuję, gdyż jest to bardzo ciekawa i pouczająca książka. 
Pomaga ona zrozumieć czytelnikowi zachowanie szczeniaka, a także zmusza do analizy wcześniejszych decyzji, czy myślenia w inny sposób niż dotychczas. Pokazuje ona, że nie każdy jest tak naprawdę gotowy na przyjęcie zwierzaka do swojego domu. Najważniejsze jest, by zapewnić mu odpowiednie warunki, by czuł się kochany, szczęśliwy i bezpieczny, jednak nie każdy jest w stanie sprostać temu zadaniu. 
Bardzo podobały mi się wszystkie wskazówki, które zostały tutaj spisane. Mówią one o tym, na co należy zwrócić uwagę przy wyborze psa. 
Jest to obowiązkowa lektura dla osób, które chciałyby przyjąć pod swoje skrzydła takiego pupila. 
Osobiście troszkę oburzył mnie jednak fragment, w którym autorka pisze, że nie podoba jej się, że psy są wykorzystywane do pracy. Dla niektórych z nich praca to frajda i styl bycia. Przecież wiele psów pracujących z dziećmi pomagają im się rozwijać, same będąc w tym przypadku szczęśliwe. Ważne jest jednak, by psy nie były wtedy wykorzystywane, bite, a traktowane z miłością i godnością. Nie powinny się przepracowywać. Wtedy będą szczęśliwe, radosne, pogodne i zadowolone ze swojej pomocy człowiekowi. Szczerze mówiąc, gdyby nie psiaki, to ludziom w niektórych przypadkach pracowałoby się zdecydowanie gorzej, dlatego powinniśmy być im za to wdzięczni.
Rozdział pierwszy bardzo dobrze opisuje czytelnikowi wszystkie za i przeciw posiadania szczeniaka, omawia etapy dorastania psa. Dzięki niemu człowiek przed wzięciem psa naprawdę zastanowi się, czy jest na niego gotowy. 
Cieszy mnie, że autorka bardzo poważnie podchodzi do tematu. Mówi jasno, że jeśli chcemy psa z określonymi cechami i określonym wyglądzie powinniśmy wziąć rasowego czworonoga, by mieć jak największą pewność, że jest on taki, jakiego oczekujemy. Jeśli natomiast nam na tym nie zależy i chcemy czworonoga, którego będziemy kochali imo wszystko to lepiej adoptować. To bardzo dobre podejście, ponieważ każdy pies chce być kochany i szczęśliwy. Mogę Was zapewnić, że odwdzięczy się także tym samym. 
Nie zgodzę się także ze stwierdzeniem autorki umieszczonym pod koniec książki. Twierdzi ona, że powinniśmy pozwalać psu wąchać różne rzeczy, jednak wąchanie odchodów innych psów może zakończyć się wieloma chorobami dla naszego pupila. Moim zdaniem powyższe stwierdzenie powinno zostać przez autorkę bardziej doprecyzowane. 
Autorka twierdzi, że centrum miasta nie jest czworonogów. Zgadzam się z tym i oczywiście, gdy tylko mogę wybieram się z moją Yukki do lasu, nad wodę, czy do rodziców na wieś. Jednak, gdy zaopiekujemy się naszym pupilem w odpowiedni sposób będzie czuł się dobrze nawet w dużym mieście. 
W rozdziale dotyczącym nauki czystości autorka twierdzi, że nie należy uczyć szczeniaka zbyt wielu komend. Ok, nie powinno być ich za dużo, ale myślę, że tych podstawowych, najprostszych powinien się uczyć już od maleńkości. Mimo wszystko, nie należy go przeciążać, by się nie zniechęcił. Najlepiej jest wychować psa, by był spokojny, zachowywał się odpowiednio w stosunku do innych, niż uczyć go całkowitego, bezmyślnego posłuszeństwa. W tym momencie zgadzam się także z autorką, że nie powinno się w trakcie takiej nauki głodzić psa i dawać mu pokarm, gdy poprawnie wykona określone zadanie. W takim przypadku nasz pupil będzie sfrustrowany i nieszczęśliwy, a co najważniejsze nie będzie chętny do współpracy. Trening daje najlepsze efekty, gdy nasz czworonożny przyjaciel jest szczęśliwy. 
Znajdziemy tutaj także rozdziały poświęcone zabawom z psem, tworzeniu więzi oraz zdrowej relacji, które osobiście podobały mi się najbardziej. Dzięki niemu zaangażowałam się jeszcze bardziej w czas spędzany z moim kochanym pupilem. 
W książce jest kilka nieścisłości, które moim zdaniem nie pokrywa się z rzeczywistością i realnym wychowaniem szczeniaka, jednak mimo wszystko jest to bardzo dobra i pouczająca pozycja. Polecam Wam ją szczerze z całego serca. 
Copyright © My reading imagination , Blogger